Jak nie marnować czasu na niepotrzebne działania? Nasze wnioski ze szkolenia

Aleksandra Dąbrowska

Czy wiesz ile procent czasu pracy marnuje się średnio na niepotrzebne czynności?

10%?

20%?

30%?

Poprawna odpowiedź to… aż ponad 60%! Tak, my też byliśmy zaskoczeni, gdy ostatnio opowiedział nam o tym nasz szkoleniowiec. Czy oznacza to, że trzeba po prostu włączyć piąty bieg i pracować w tempie Usaina Bolta? Bynajmniej! Lepiej skorzystać z filozofii Kaizen.

Na szkoleniu wyznaczono nam zadanie. Musieliśmy obserwować pracę fakturzysty i zastanowić się jak zwiększyć tempo pracy bez obniżenia jej jakości. Okazało się, że wystarczy zmienić rozmieszczenie biurek i urządzeń, by w ciągu dnia zaoszczędzić mnóstwo minut, a w perspektywie miesiąca – wiele godzin. Drobne ulepszenie, a zmienia wszystko.

Po raz kolejny mogliśmy się przekonać jak duże znaczenie ma analiza dotychczasowych działań i ciągłe doskonalenie (dlatego na co dzień stosujemy metodę PDCA, o której pisaliśmy w naszym artykule). Nieustanna weryfikacja procesów to nie strata czasu, ale właśnie skuteczny sposób na jego zaoszczędzenie!

Ale nie tak szybko… Nie da się wypunktować wszystkich błędów i tak po prostu z dnia na dzień zmienić sposób pracy. Przecież każdy z nas ma swoje przyzwyczajenia, trudno z nich nagle zrezygnować. W firmie, tak jak w naturze, obowiązuje prawo ewolucji. Ulepszamy powoli, małymi krokami, ważne tylko, aby nie stać w miejscu.

Po szkoleniu przyszedł czas na integrację w parku rozrywki TepFactor. Podzieliliśmy się na dwie drużyny i rywalizowaliśmy w różnych konkurencjach: rozwiązywaliśmy zagadki, sprawdzaliśmy naszą zręczność. Czasami trzeba było uruchamiać najgłębsze pokłady pomysłowości, żeby wykonać wszystkie zadania w błyskawicznym tempie, i to na najwyższym poziomie. W przypadku innych wyzwań wystarczały opanowanie i chłodna logika.

Kreatywność, współpraca i dreszczyk rywalizacji – takie połączenia lubimy.