PDCA, czyli 4 kroki do lepszej efektywności w biznesie

Aleksandra Dąbrowska

Czy wiesz, że w marketingu, podobnie jak w szkole, łatwo wpaść w pułapkę trzech „Z”?

Zaplanuj, zrealizuj, zapomnij – przedsiębiorcy i marketingowcy często powielają ten schemat. Wpadasz na pomysł, wdrażasz go, widzisz jakiś efekt i… tyle. Uważasz, że można dopisać kolejny sukces na swoim koncie. Nie dostrzegasz, że wdrożone rozwiązania warto zmodyfikować, żeby przyniosły jeszcze lepsze rezultaty albo wręcz przeciwnie, trzeba je czym prędzej wycofać, żeby nie trwonić czasu i środków na bezsensowne działania.

Dlatego w Infronie zamiast metody 3 razy „Z” stosujemy metodę PDCA. To jak założenie okularów (ale nie różowych!). Nagle Twoim oczom ukazują się wszystkie sukcesy, ale też wszystkie błędy i niedociągnięcia.

4  proste kroki 

PDCA, czyli metoda Deminga, to w gruncie rzeczy nic skomplikowanego. Opiera się na czterech krokach:

1.       Zaplanuj – określ swoje cele i hipotetyczną drogę ich osiągnięcia.

2.       Zrób – zaimplementuj zaplanowane rozwiązania.

3.       Sprawdź – w wyznaczonym czasie zweryfikuj efekty.

4.       Działaj – standaryzuj rozwiązania, jeśli przyniosły efekt lub zmodyfikuj je i zacznij cały cykl od początku.

Tak naprawdę chodzi więc o regularny mechanizm kontrolny, który pozwala wyciągać z kampanii maksimum korzyści.

No dobrze, dobrze, ale jak to wygląda w praktyce?

Metodę Deminga testowaliśmy już wiele razy, chociażby podczas rekrutacji. Gdy okazało się, że nie otrzymaliśmy satysfakcjonującej liczby zgłoszeń, zmodyfikowaliśmy ogłoszenie i obserwowaliśmy reakcje. Wprowadzaliśmy modyfikacje kilkakrotnie, aż do momentu uzyskania zadowalającej liczby odpowiedzi w wyznaczonym czasie. Dzięki temu mamy teraz kilku nowych członków zespołu. 

Wdrożyliśmy PDCA również do naszych standardowych działań SEM-owych i SEO-wych. Najpierw robimy “burzę mózgów” i zbieramy pomysły całego zespołu, testujemy po kilka z nich w każdej turze, a po upływie odpowiedniego czasu analizujemy efekty. W naszej firmie cykle testowe są zróżnicowane, w zależności od obszaru działań wynoszą od kilku dni do kilku tygodni. Po upływie tego czasu omawiamy wdrożone rozwiązania, oceniamy je, modyfikujemy, a potem zaczynamy cały cykl od początku z nowymi pomysłami.

Nie zawsze jest różowo…

Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Nie zawsze nasze przypuszczenia się sprawdzają, ale dzięki okresowi testowemu możemy szybko wychwytywać błędy i wdrażać nowe, lepsze kampanie. PDCA pozwala nam zachować pełną kontrolę nad naszymi działaniami i w bezpieczny sposób weryfikować efektywność różnych wariantów.

Oczywiście nie wszystko w biznesie da się rozwiązać za pomocą schematów, ale bez nich bylibyśmy o wiele mniej efektywni. PDCA jest tego najlepszym dowodem.